babeszjoza u psa

Babeszjoza u psa (piroplazmoza) – przyczyny, objawy, leczenie

Babeszjoza, zwana inaczej piroplazmozą, jest chorobą odkleszczową, atakującą wszystkie psowate. Wywoływana jest przez pierwotniaki, które pasożytują wewnątrz krwinek czerwonych. Pierwotniaki te przenoszone są przez kleszcze. Na czym polega ta choroba, czy jest niebezpieczna, jak się objawia i jak się ją leczy – wyjaśniamy.

Co to jest babeszjoza u psa?

Pierwotniak o nazwie Babesia canis jest dość duży. Ma kształt kulisty i średnicę około 6 µm. W erytrocytach występuje pojedynczo lub w parach. Atakuje od wiosny do jesieni, choć przy stosunkowo ciepłej zimie może być aktywny cały rok. Szybko się namnaża i powoduje rozpad krwinek czerwonych. Tak w uproszczeniu wygląda babeszjoza u psa.

Niektórzy mylą babeszjozę z boreliozą. Są to jednak dwie zupełnie różne choroby; borelioza jest chorobą bakteryjną, wywołaną przez krętek z rodziny Spirochetacea, atakującą wiele narządów i dającą powikłania wątrobowe, nerwowo – mózgowe, sercowe i skórne. Zakażenie boreliozą może wystąpić równocześnie z babeszjozą.

W Europie występuje podtyp Babesia canis canis; w Polsce głównie na wschodzie – w województwach podlaskim i lubelskim, w centrum w mazowieckim i łódzkim oraz na zachodzie w dolnośląskim, lubuskim i zachodniopomorskim.

Przyczyny babeszjozy u psa

Babeszjozą zaraża się pies po ukąszeniu przez kleszcza będącego żywicielem pierwotniaka. Cykl życiowy Babesia canis przedstawia się następująco:

  1. Kleszcz spożywa zakażoną krew, zawierającą gamety Babesia canis
  2. Pierwotniaki rozmnażają się w komórkach przewodu pokarmowego kleszcza, tworząc zygoty, z których formują się kinety, mające zdolność poruszania się dzięki specjalnym wypustkom.
  3. Kinety wnikają do nabłonka przewodu pokarmowego kleszcza, skąd wraz chłonką przedostają się do jego gruczołów ślinowych i do jajników u samic, gdzie zakażają komórki jajowe. W ten sposób nosicielami Babesia canis są nie tylko dorosłe osobniki kleszczy, ale także ich larwy (nimfy).
  4. W gruczołach ślinowych rozwijają się sporokinety, a z nich sporoblasty, zawierające liczne sporozoity. Te dojrzewają i stają się inwazyjne, kiedy kleszcz zacznie pobierać krew psowatego (żywiciela). Następuje zakażenie żywiciela.
  5. Sporozoity wnikają do ertytrocytów żywiciela, namnażają się i zakażają inne erytrocyty.

Okres rozwoju babeszjozy od zakażenia do wystąpienia pierwszych objawów wynosi od 10 do około 21 dni. Wprawdzie nie wszystkie kleszcze przenoszą babeszjozę, ale jeżeli znajdzie się kleszcz u psa, to po wyjęciu insekta (p. jak wyciągnąć kleszcza psu) najlepiej byłoby zbadać go na obecność Babesia canis w organizmie. Niestety, nie zawsze jest to – z różnych powodów – możliwe. Dlatego trzeba wnikliwie obserwować czworonoga, a w razie zauważenia podejrzanych objawów zgłosić się do lekarza weterynarii.

Babeszjoza u psa – objawy

Babeszjoza u psa odznacza się pięcioma rodzajami przebiegu: bezobjawowym, podostrym, nadostrym, ostrym albo przewlekłym. Im młodszy pies, tym większe ryzyko zejścia śmiertelnego na skutek niewydolności krążenia i oddechowej. Bardziej narażone są także psy po usunięciu śledziony (splenektomii).

Typowymi objawami babeszjozy u psa są:

  • Wysoka gorączka – ponad 40 stopni
  • Osłabienie
  • Apatia, osowiałość
  • Brak apetytu
  • Zmiana zabarwienia moczu; staje się on czerwony do zielonobrunatnego z uwagi na rozpad erytrocytów i uwalnianie się hemoglobiny
  • Zmiana zabarwienia błon śluzowych; robią się jasne w związku z postępującą anemią, lub żółtawe ze względu na żółtaczkę mechaniczną, spowodowaną niewydolnością wątroby.

W badaniu krwi stwierdza się podwyższony poziom mocznika i kreatyniny, natomiast badanie USG wykazuje powiększoną śledzionę i wątrobę. Babeszjoza u psa może, w zależności od przebiegu, zakończyć się całkowitym wyzdrowieniem, albo objawiać się bardzo ostro i zakończyć się śmiercią psa. W Polsce psy chorują na ogół umiarkowanie ciężko, ciężko lub bardzo ciężko.

Babeszjoza u psa – leczenie

Po rozpoznaniu babeszjozy pies powinien jak najszybciej otrzymać lek pierwotniakobójczy – dwupropionian imidokarbu. Czas gra tu decydującą rolę ze względu na szybkie namnażanie się pierwotniaka. Jest to jednak lek nieobojętny dla zdrowia i z tego względu musi być podany w ambulatorium, pod kontrolą lekarza weterynarii.

Zazwyczaj w początkowym okresie pies jest hospitalizowany z uwagi na konieczność jego całodobowego monitorowania i płynoterapii stosowanej dożylnie. Płyny podaje się w celu odzyskania zaburzonej równowagi kwasowo – zasadowej oraz wyrównania poziomu elektrolitów, a także oczyszczenia organizmu z bilirubiny, wytworzonej w związku z rozpadem czerwonych krwinek. Ponadto lekarz weterynarii może zlecić podawanie antybiotyku (osłonowo), leków przeciwgorączkowych, wzmacniających wątrobę i przeciwzapalnych. Leki ustawiane są w zależności od stanu ogólnego psa. Konieczne jest też monitorowanie funkcjonowania nerek; właśnie one wraz z wątrobą najczęściej narażone są na niewydolność w wyniku babeszjozy. Przy silnej anemii konieczna jest transfuzja krwi.

Babeszjoza u psa – rokowania

Babeszjoza może skutkować szeregiem powikłań, zwłaszcza jeżeli leczenie zostało wdrożone późno. Może dojść do zmian w układzie oddechowym i krążenia, nerwowym i pokarmowym, które objawiają się różnymi oznakami (p. dlaczego pies się drapie, dlaczego pies wymiotuje). Dlatego wyleczenie i odstawienie leków nie oznacza zaprzestania monitorowania stanu psa. Konieczne jest okresowe badanie krwi, a w związku z osłabieniem wydolności wątroby i nerek – także przestrzeganie diety. Jedzenie dla psa powinno być lekkostrawne, o niewysokim poziomie zawartości białka. Najlepiej w takiej sytuacji przestawić czworonoga na karmę weterynaryjną lub przyrządzać posiłki w domu ze świeżych składników. Rokowanie jest ostrożne.

Przechorowanie babeszjozy u psa nie daje trwałej odporności. Należy pamiętać, że każde kolejne zachorowanie to gorsze rokowanie. Dlatego bardzo istotna jest profilaktyka – głównie ochrona zwierzęcia przed kleszczami. Najlepiej sprawdza się obroża przeciwinsektowa z uwzględnieniem kleszczy.

kacmenc

Piesotto, miłośnik zwierząt...

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *