Czy pies może jeść kocią karmę?
Wielu właścicieli psów sądzi, że skoro zarówno pies, jak i kot są zwierzętami drapieżnymi, to w zasadzie nie ma znaczenia, czy pies je karmę dla psów czy dla kotów. Nie jest to jednak prawda. Każdy gatunek drapieżnika potrzebuje właściwie dla niego zbilansowanego pożywienia, a proporcje składników odżywczych w psim i kocim jedzeniu są odmienne. Czy zatem kocia karma służy psu, czy też może mu zaszkodzić?
Czy pies może jeść kocie jedzenie?
Pies jest tzw. względnym mięsożercą. Pojęcie to oznacza, że w ciągu tysięcy lat, od kiedy pies towarzyszy człowiekowi, jego przewód pokarmowy wyewoluował wraz z ludzkim. Psy nauczyły się jeść to, co ich opiekunowie. Początkowo było to w zasadzie tylko mięso upolowanych zwierząt, a wraz z rozwojem rolnictwa, a następnie cywilizacji, doszły do niego elementy pożywienia pochodzenia roślinnego. Współczesny pies spożywa oczywiście w dalszym ciągu posiłki bazujące głównie na mięsie, ale zawsze z dodatkiem warzyw, zawierających witaminy, minerały i błonnik pokarmowy. Widać więc, że znaczenie rodzaju diety u psów współczesnych zmienia się stosownie do sposobu odżywiania się człowieka.
Koty, w odróżnieniu od psów, udomowiły się w słabszym stopniu. Wciąż mają bardzo silny instynkt łowny, więcej czasu spędzają śpiąc w ciągu dnia, za to większą aktywność przejawiają w porze nocnej. Są też bezwzględnymi mięsożercami – ich pożywienie oparte jest niemal wyłącznie na mięsie (a nie na mleku, jak sądzi bardzo wielu laików). Stąd w kocich karmach znacznie wyższa zawartość białka, niż w karmach dla psów. Zatem na pytanie, czy pies może jeść karmę dla kota, mamy pod tym względem odpowiedź negatywną – nadmiar białka może doprowadzić do zaburzeń metabolizmu u psa.
Kolejnym argumentem przeciwko jedzeniu przez psa kociej karmy jest zawartość tauryny. Jest to aminokwas niezbędny do życia zarówno dla psa, jak i kota. Rzecz w tym, że organizm psa sam wytwarza taurynę, natomiast kotu trzeba ją dostarczyć. Kot, jako typowy mięsożerca, na wolności radzi sobie, pozyskując taurynę m.in. z upolowanych myszy. Kotom domowym podaje się ją w karmie, natomiast nie ma potrzeby podawania jej psom.
Witamina A jest substancją, której pies potrzebuje dużo mniej niż kot. Ponadto karmy dla psów są znacznie bogatsze w węglowodany, niż karmy kocie, gdyż zapotrzebowanie psa na ten składnik jest o wiele większe niż kota. Widać więc, że różnic w składzie karm jest sporo. Jeżeli wiemy, ile powinien jeść pies, to wiedza ta nie dotyczy jedynie objętości porcji, ale przede wszystkim jej składu.
Czy kocie jedzenie jest szkodliwe dla psa?
Czy pies może jeść karmę dla kotów i czy karma dla kota szkodzi psu? – to pytanie zadaje bardzo wielu właścicieli psów. Oczywiście nic się nie stanie, jeżeli pies zje karmę dla kota jednorazowo, w sytuacji awaryjnej. Jednak w dłuższym okresie kocie jedzenie dla psa nie jest odpowiednie. Wbrew obiegowym opiniom, kocia karma nie jest dla psa delikatniejsza ani lżej strawna. Zastanawiając się, czym karmić psa o wrażliwym przewodzie pokarmowym, z pewnością nie należy brać pod uwagę karmy dla kota. Lekkostrawne jedzenie dla psa to takie, które zawiera składniki odżywcze dopasowane do jego organizmu i najlepiej przygotowywać je w domu.
Kocie jedzenie, podawane psu przez dłuższy czas, może dać dość opłakane skutki. Wspomniano już o nadmiarze białka; przebiałkowanie u psa objawia się początkowo łupieżem, ropieniem oczu i uszu, pogorszeniem stanu sierści (zmatowieniem, łamliwością), świądem, itp. W dalszej kolejności może dojść do zaburzeń wątroby i układu pokarmowego, zakwaszenia organizmu, przeciążenia nerek, alergii skórnych a nawet schorzeń aparatu ruchu.
Z kolei znajdująca się w kocich karmach tauryna, którą organizm psa produkuje sam, w umiarkowanych dawkach wspomaga rozwój układu nerwowego, bierze udział w metabolizmie tłuszczów, reguluje pracę trzustki – stymuluje wydzielanie insuliny. Organizm wprawdzie pozbywa się nadmiaru tauryny wraz z moczem, jednak stała jej suplementacja może doprowadzić do biegunki, wymiotów, a tym samym odwodnienia organizmu.
Nadmierne ilości witaminy A mogą spowodować zatrucie organizmu. Zatem podawanie psu kociej karmy, która zawiera jej więcej, jest niebezpieczne. Witaminy należy dawkować ściśle według zaleceń lekarza weterynarii lub podawać psu karmę psią, a nie kocią. Natomiast niedobór węglowodanów i błonnika pokarmowego, które w karmie dla kota występują w ilościach śladowych, może zaburzyć perystaltykę jelit u psa.
Jeżeli zatem karmimy psa suchą karmą – podawajmy mu karmę dla psów. Kocia karma nie nadaje się do stałego żywienia psa i może wyrządzić poważne szkody w jego organizmie.
Zostaw komentarz