jak nauczyc psa daj glos

Jak nauczyć psa daj głos?

Komenda daj głos nie ma żadnego zastosowania praktycznego. Szczekanie na komendę jest tylko sztuczką, której możemy nauczyć naszego psa w celu czysto rozrywkowym. Jedynym pozytywnym aspektem nauczenia psa tej umiejętności jest umocnienie więzi i bliskości pomiędzy nim i opiekunem, no i oczywiście wspólne spędzanie czasu na zabawie z czworonogiem. Jak nauczyć go wykonywania komendy daj głos?

Czy warto uczyć psa szczekania na komendę?

Biorąc pod uwagę, że nauka wykonywania każdego polecenia, realizowana w formie zabawy, jest pozytywna z punktu widzenia wzajemnych relacji z psem – zdecydowanie warto. Wychowanie szczeniaka nie kończy się na oduczeniu go załatwiania się w domu. Nawet – jakby mogło się wydawać – nieprzydatne sztuczki mają znaczenie w procesie pojmowania przez psa naszych intencji i oczekiwań.

Mimo to daj głos nie jest umiejętnością pierwszej potrzeby. Podstawowe komendy dla psa, których wykonywanie powinien bezwzględnie opanować, to siadwarujdo mnie i zostań. Uwaga: przy tej okazji zwracamy uwagę na waruj, często mylone z komendą leżeć. Warowanie różni się od leżenia, wystarczy obejrzeć filmy z różnych szkoleń, zamieszczone w sieci. Warując pies przybiera pozę sfinksa, natomiast leży „niedbale”, z jednym pośladkiem na podłodze, zwinięty w kłębek lub na boku.

Z perspektywy psa oczywiście jest wszystko jedno, wykonywania jakiej komendy właśnie jest uczony – dla niego liczy się czas zabawy z opiekunem. Natomiast dla człowieka w przypadku daj głos może mieć znaczenie, że równocześnie można nauczyć psa komendy cisza, wypowiadanej łagodnie i przeciągle (ciiiisza) wraz z gestem położenia palca na ustach. Z czasem pies opanuje reakcję jedynie na ten gest, bez wydawania polecenia. Umiejętność ta ma niewątpliwą zaletę w przypadku psów hałaśliwych, reagujących szczekaniem na sąsiadów idących po schodach, widok przelatującego ptaka lub kota albo przejeżdżający samochód.

Zanim jednak przystąpimy do nauki szczekania i milknięcia na polecenie, powinniśmy nauczyć psa podstaw posłuszeństwa. Absolutne pierwszeństwo ma tu komenda siad. Pies powinien wykonywać wszystkie inne polecenia z pozycji siedzącej. Jej nauka jest bardzo prosta. Pies powinien znajdować się przy naszej lewej nodze. Wydajemy polecenie siad, jednocześnie lekko uciskając lędźwie psa, aby usiadł, po czym nagradzamy go smakołykiem. W jednej sesji wykonujemy pięć powtórzeń. Po dwóch – trzech sesjach pies powinien siadać na komendę.

Uczenie psa daj głos

Komenda daj głos powinna być wydawana psu po poleceniu siad – uczymy szczekać w pozycji siedzącej. Szkolenie można prowadzić na dwa sposoby. Pierwszy to „spontaniczny” – wykorzystujemy sytuację, kiedy pies siedzi i zaczyna szczekać. Wówczas wydajemy komendę daj głos lub samo głos i nagradzamy psa smakołykiem.

Nie zawsze jednak jesteśmy przygotowani na taką okoliczność, dlatego warto zastosować drugi sposób – planowy. Każemy psu usiąść i pokazujemy mu smakołyk, ale tak, aby nie mógł go dosięgnąć. Pies zaczyna się niecierpliwić, zaczyna pomrukiwać. Wówczas wydajemy mu komendę daj głos lub głos kilkakrotnie, aż zaszczeka i wtedy dajemy mu smakołyk. W jednej sesji wykonujemy najwyżej trzy powtórzenia.

Uwaga: nie należy uczyć psa komendy daj głos, jeżeli jest nadpobudliwy i bardzo szczekliwy, bowiem utrwali się u niego oczekiwanie smakołyku, kiedy szczeka. Nie uczymy również szczekania na komendę psa, który cierpi na lęk separacyjny. Można natomiast (i trzeba) nauczyć go komendy cisza. Chwytamy go za zamkniętą kufę, wydajemy i kilka razy powtarzamy przeciągle, stłumionym głosem, polecenie cisza, palec wskazujący drugiej ręki kładąc sobie na ustach. Pies nie może szczekać z zamkniętym pyskiem. Po kilku sekundach nagradzamy go smakołykiem. Podczas jednej sesji ćwiczenie powtarzamy trzykrotnie.

Podczas szkolenia psa i uczenia go komendy daj głos (a także wszystkich innych) nie należy zapominać, że pies dość szybko się nudzi. Zajęcia nie mogą zatem trwać długo. Układając psa we własnym zakresie w domu możemy zaobserwować, po jakim czasie pies „ma dosyć” i zaczyna się rozpraszać. Nie powinniśmy do tego dopuszczać, dlatego lepiej organizować kilka krótkich sesji w ciągu dnia i przestrzegać zasady, że podczas jednej sesji pracujemy tylko nad jednym ćwiczeniem. Odstęp czasowy pomiędzy sesjami powinien wynosić minimum godzinę, a jeżeli w tym czasie pies otrzymuje posiłek, przerwa powinna trwać co najmniej godzinę przed i dwie godziny po jedzeniu.

Psa, który umie już dawać głos na komendę, można nauczyć aportować, wykorzystując opanowaną już umiejętność. Wydajemy polecenie daj głos, a w nagrodę rzucamy np. piłkę, czemu towarzyszy komenda aport. Po przyniesieniu piłki nagradzamy psa smakołykiem. Jeżeli zdarzy się, że pies nie przyniesie aportu lub nie zechce go oddać – nie dostaje smakołyku. Zasadą jest nagradzanie wyłącznie za prawidłowo wykonane zadanie. W innym przypadku ignorujemy zachowanie czworonoga. W żadnym wypadku nie stosujemy kar. Czasy, kiedy zamiast pozytywnego szkolenia stosowana była negatywna tresura (karanie za źle wykonane polecenie), na szczęście należą już do przeszłości.

Na koniec ważna uwaga: nie należy przesadzać z ilością smakołyków, a już na pewno powinno się je uwzględniać, obliczając dzienną dawkę energii, jaką zawiera jedzenie dla psa. Smakołyki powinny również zawierać substancje odżywcze przyjazne dla organizmu zwierzęcia.

kacmenc

Piesotto, miłośnik zwierząt...

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *